środa, 13 lipca 2016

Pamiętnik notka 3








      Powracam do zwierzeń moich wolontariuszy  
Ad 1 O Dąbrowicy wiem od jednej z wolontariuszek namówiła mnie bardzo łatwo.
Ad 2 Dąbrowica to wyjątkowe miejsce do którego przyjeżdżają cudowni ludzie. Zarówno podopieczni jak i wolontariusze.
Ad 3. Energia i pozytywne nastawienie wszystkich z Dąbrowicy jest bardzo budujące. Ludzie  są serdeczni głęboko wierzący, pomagają sobie nawzajem.  Odpowiada jedna  z wolontariuszek na moje
pytanie.
Tu mi nasuwa się taka myśl, tak to prawda, że energia tej młodzieży pracującej  w Dąbrowicy jest bardzo budująca  dla niepełnosprawnego człowieka i pozwala wierzyć w lepszy świat. A co do pomagania  te wolontariusze z miłą chęcią to robili.  Czy trzeba było pójść z kimś  na spacer lub potowarzyszyć komuś, gdy ktoś o to poprosił każdego z wolontariuszy. A przecież każdy wolontariusz  miał swojego  podopiecznego i musiał zająć  się nim. Ale każdy wolontariusz  każdemu  podopiecznemu z chęcią pomagał i to było piękne.   
Uśmiechnięte twarze podopiecznych które widzę każdego wieczoru  są największą  nagrodą dla mnie, jako wolontariusza Dąbrowica to piękny  dar wyjątkowy. Czas dla ludzi z niepełnosprawnością. Którzy mogą w ciągu tych kilkunastu dni oderwać się od codzienności i  monotonii.  
Na pewno my możemy oderwać się od naszej rzeczywistości i być Kochanymi ludźmi. Jak mówi jedna z uczestniczek tu da się odczuć takie ciepło i troskę, że się jest kochanym i komuś potrzebnym.

1 komentarz: